Problem rozpowszechnienia choroby alkoholowej wśród przedstawicieli rasy kaukaskiej jest dość powszechnie znany. W zależności od kraju, szerokości geograficznej, religii, sposobu przeprowadzenia badań szacuje się go na od 3 do 20 %. Tu nasze badania i cała działalność PARPY wygląda naprawdę śmiesznie bo podają oni, że Polacy są uzależnieni w ok. 3% czyli w skali Świata powinniśmy stanowić awangardę abstynencji a jak jest każdy widzi. podobnie znajdujemy różne dane dotyczące skuteczności leczenia odwykowego alkoholizmu. Nie wspomnę tu o pajacach terapeutach, którzy piszą „100% osób które ukończyły terapię w naszym ośrodku utrzymuje abstynencję”, to oczywiste bzdury. Generalnie skuteczność najczęściej ocenia się procentem pacjentów, którzy przez rok lub dwa nie maja nawrotu picia. Wiarygodne źródła mówią o ok. 7% skuteczności psychoterapii uzależnień.
I jak pomóc tym pozostałym 93% chorym, którzy pomimo starań, wracają do spożycia alkoholu. Otóż nowe nurty skierowane są głównie na redukcję szkód wynikłych z picia, ograniczenie tak zwanych dni ciężkiego picia, wywołujących najcięższe powikłania. Wraca dyskusja o możliwościach „picia kontrolowanego”. I tu alkoholicy otrzymali nową szanse jaką stanowi nowy lek na alkoholizm. Oczekiwany od ładnych kilku lat preparat, syntezowany przez firmę farmaceutyczna Lundbeck Nalmefen wchodzi na rynek. Wcześniej pojawiały się informacje przeciekające z badań klinicznych o jego dość wysokiej skuteczności w przypadkach rozpoznań: alkoholizmu, hazardu patologicznego, zakupoholizmu. Ostatecznie uzyskał on rejestrację na terenie EU tylko w przypadkach stosowania w celu redukcji dawek spożywania alkoholu u osób uzależnionych, które pija ponad 60 g(mężczyźni) i 40g(kobiety) etanolu dziennie.
Lek sprzedawany jest już pod nazwą Selincro, wydawany jedynie na receptę, terapia powinna być prowadzona przez lekarzy posiadających odpowiednie doświadczenie w leczeniu zależności. Ideą działania Nalmefenu jest pomoc w ograniczeniu szkód u osób pijących przewlekle duże dawki alkoholu. Jednocześnie zalecane jest korzystanie z choćby ograniczonych form terapeutycznych i psychoedukacyjnych.
Lek ma farmakologicznie podobne działanie do Naltrexonu, wykorzystywane od lat 90-tych do terapii zespołu uzależnienia od alkoholu, w naszym kraju jedynie kilku lekarzy ma doświadczenie w jego stosowaniu. Dostęp do tej terapii ograniczony był koniecznością sprowadzania specyfiku w drodze importu docelowego, dopiero od roku 2012 jest ogólnie dostępny. Nowy preparat Selincro ma według producenta lepsze właściwości farmakokinetyczne i farmakodynamiczne, jednak brak na ten temat niezależnych badań.